Teoria snów Junga

Teoria snów Junga

Teoria snów Junga

Zdaniem Junga spędzamy życie na walce o spełnienie swoich pragnień. Jeśli nie możemy ich zaspokoić w rzeczywistości, robimy to w świecie fantazji, a więc we śnie. Metoda wolnych skojarzeń okazuje się przydatna wówczas, gdy próbujemy odkryć przeżycie lub przeżycia, które były przyczyną owego snu, czyli fantazji. Jung nazwał stosowanie wolnych skojarzeń amplifikacją (wzmocnieniem).
Niektórzy ludzie uważają, że snucie wizji sennych jest bezużyteczne, jeśli nie można ich zrozumieć. Lecz, co dziwne, nie jest to prawda. Możemy czerpać korzyści ze snów niezależnie od tego, czyje rozumiemy, czy nie. Dzieje się tak dlatego, że nieświadomość używa innego rodzaju języka niż świadomość i że oferuje ona także zupełnie odmienny punkt widzenia. Sprowadza się to do przystosowania psychicznego, do „kompensacji”, która jest absolutnie konieczna dla zachowania właściwej równowagi między czynnościami świadomymi i nieświadomymi.
W stanie czuwania patrzymy na każdy problem z największą uwagą. Ale często idziemy spać z nie rozwiązanymi sprawami, które zaprzątają nasz umysł. Nieświadomość nadal analizuje problemy na głębszym poziomie. Potrafi ona znaleźć w nich aspekty, które albo ignorowaliśmy, albo ich sobie nie uświadamialiśmy. Dzięki symbolicznym obrazom sennym nieświadomość pomaga nam uporać się z kłopotami, nawet w tych sytuacjach, w których nie da się rozwiązać problemów natychmiast.
Budzimy się z poczuciem harmonii, z wrażeniem, iż zdołamy przezwyciężyć trudności. Z tego powodu niektórzy ludzie wolą „przespać” się z problemem, a wszyscy czujemy się „jak nowi” po dobrym nocnym wypoczynku. Po prostu odsuwamy od siebie swoje troski.

Komentarze: